Pęknięcia / Cracks (2009)

czas trwania: 1h, 44 min produkcja: Francja,
Hiszpania, Irlandia, Szwajcaria, Wielka Brytania
Innocence isn't lost. It's taken.

Lata '30, ubiegłego wieku. Elitarna, angielska szkoła dla dziewcząt.

Pęknięcia, film zdecydowanie wart uwagi, który zapadł mi głęboko w pamięć. Powód? Świetna kreacja aktorska Evy Green. I w sumie na tym bym mogła poprzestać... ale (to nieszczęsne 'ale') kryje się w nim historia, która daje do myślenia. I to jest właśnie ten typ dramatu-thrilleru, który zdecydowanie najbardziej lubię. Niby wszystko z pozoru toczy się normalnie, aż kroczek po kroczku, możemy obserwować jak sytuacja się komplikuje. Jak bohaterowie są sami skonsternowani, tak jak ja przed ekranem. A w centrum filmu, ciągle ta sama główna postać - w tym przypadku, nauczycielki, w którą wcieliła się piękna (jak i zarówno zdolna) aktorka Eva Green. Pytanie, co możemy wyczytać na twarzy nauczycielki - panny G? Jaki prawdziwy charakter skrywa w sobie? 

I tutaj zaczyna się prawdziwe dochodzenie, które będziecie mogli sami spokojnie prześledzić w momencie kiedy do tej angielskiej, elitarnej szkoły przyjeżdża nowa uczennica (aktorka - Maria Valverde, być może znacie ją z takich 'hitów' jak Trzy metry nad niebem). I szybko stawia wysoko poprzeczkę innym koleżankom. Jaki wpływ będzie miała na nią nowo poznana nauczycielka? A raczej, jak uczennica poradzi sobie z wpływem panny G?

Trudno coś napisać, nic nie zdradzając... dlatego myślę, że pozostawię tutaj pustą dziurę. Nie przesadzając, Pęknięcia to nie jest oczywiście film z cyklu Sherlocka Holmes'a, ale bardziej do obserwowania przebiegu wydarzeń i emocji. Jak szybko idealny obraz jest w stanie się rozpuścić? Jak szybko wyobrażenia o osobach, tryskają jak bańka mydlana? I jaki, w konsekwencji może sprawić to ból? Jeżeli macie ochotę na dobre kino, z dobrą grą aktorską i nie przeszkadzają wam wszelakie zakończenia to szczerze polecam.

Również POLECAM nie oglądać traileru, a zasiąść bezpośrednio do filmu, bez kinowych 'migawek'. No, ale jak kto woli. Dodała bym, że jest to również dramat psychologiczny.

Ocena: mały 'sherlock' z świetną kreacją aktorską

1 komentarz:

  1. Przyznam, że zaciekawiłaś mnie tą historią. Mam niesamowitą ochotę ją obejrzeć, szczególnie że nie widziałam jeszcze żadnego filmu z udziałem Evy Green :)

    OdpowiedzUsuń