Myślę, że nie będę już miała okazji złożyć Wam życzeń wielkanocnych, więc chętnie zrobię to teraz... i przy okazji dołączę do tego postu, moją iście słodką wizję tegorocznego mazurka. Tak jak rok temu, dzień przed Wielką Nocą zabieram się za to słodkie cudo, które przygotowuję przede wszystkim dla oka (haha), ale (nie oszukując się oczywiście) również dla podniebienia ;) Tak, więc przedstawiam:
37 dag mąki pszennej
35 dag masła
12 dag cukru pudru
12 dag obranych i zmielonych migdałów
odrobina skórki otartej z cytryny
4 żółtka z jaj ugotowanych na twardo
surowe żółtko
aromat waniliowy
szczypta soli
Masło utrzeć na puch. Dodać cukier, przetarte przez sitko żółtka i resztę składników. Zagnieść ciasto i zostawić na godzinę w chłodnym miejscu. 2/3 ciasta rozwałkować na grubość palca i ułożyć na blasze wymarowanej masłem i posypanej lekko, mąką.
Układamy kształt który nam odpowiada - dla mnie to owalny kształt, ale oczywiście może być to również kwadrat czy prostokąt. Z pozostałego ciasta utoczyć wałeczki, o grubości ołówka i ułożyć 'ramkę' na mazurku. Posmarować rozmąconym żółtkiem i upiec w nagrzanym już wcześniej piekarniku. Dopiero kiedy ciasto całkowicie ostygnie, wylać polewę i ozdobić według swojej artystycznej wizji ;)
Wskazówka: pieczenie mazurka to dosyć krótki okres czasu, 5-8 min. w zależności od temp. i piekarnika. Dlatego należy ciągle go doglądać, żeby nie skończyło się to kulinarną tragedią.
Mazurek królewski
37 dag mąki pszennej
35 dag masła
12 dag cukru pudru
12 dag obranych i zmielonych migdałów
odrobina skórki otartej z cytryny
4 żółtka z jaj ugotowanych na twardo
surowe żółtko
aromat waniliowy
szczypta soli
Masło utrzeć na puch. Dodać cukier, przetarte przez sitko żółtka i resztę składników. Zagnieść ciasto i zostawić na godzinę w chłodnym miejscu. 2/3 ciasta rozwałkować na grubość palca i ułożyć na blasze wymarowanej masłem i posypanej lekko, mąką.
Układamy kształt który nam odpowiada - dla mnie to owalny kształt, ale oczywiście może być to również kwadrat czy prostokąt. Z pozostałego ciasta utoczyć wałeczki, o grubości ołówka i ułożyć 'ramkę' na mazurku. Posmarować rozmąconym żółtkiem i upiec w nagrzanym już wcześniej piekarniku. Dopiero kiedy ciasto całkowicie ostygnie, wylać polewę i ozdobić według swojej artystycznej wizji ;)
Wskazówka: pieczenie mazurka to dosyć krótki okres czasu, 5-8 min. w zależności od temp. i piekarnika. Dlatego należy ciągle go doglądać, żeby nie skończyło się to kulinarną tragedią.
życzę Wam przede wszystkim żeby oprócz jedzenia, pisanek, zajączkowych-prezentów, bazi itp. nie zabrakło także głównego sensu ich przeżywania... zmartychwstania Jezusa.
Żebyśmy nie poddawali się i nadal próbowali 'dotykać rąbka tajemnicy' na nowo. Tym, którzy jeszcze nie chcą 'tykać' (nawet kijem) wiary w Boga, żeby w końcu przełamali się, choćby z czystej ciekawości.
Aby dzień bardzo radosnego Alleluja! przenikał nasze szare i gorsze dni. Żebyśmy nigdy nie tracili wiary, nadzei, miłości... i odwagi. Odwagi, która pomoże nam stawiać w życiu, coraz pewniejsze, bardziej doświadczone kroki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz